Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Łaksa: "Liczę, że osoby obiecujące "złote góry" zostaną odpowiednio ocenione"

Katarzyna Ponikowska
Jan Łaksa, burmistrz Wolbromia
Jan Łaksa, burmistrz Wolbromia
Ruszamy z serią tekstów wyborczych poświęconych wybranym kandydatom na fotel burmistrza i wójta. O reelekcję starał się będzie obecny burmistrz Wolbromia, Jan Łaksa. Uważa, że nikt tak jak on nie zna problemów gminy. Poświęcił w końcu pracy w urzędzie 35 lat.

W Gołaczewach prowadzi Pan wraz z rodziną gospodarstwo rolne o powierzchni 6,40 ha. Czy w dzisiejszych czasach łatwo być rolnikiem?
Jan Łaksa: Praca w gospodarstwie jest moim dodatkowym zajęciem. Jak wszyscy rolnicy odczuwam trudności związane z ciągłym wzrostem kosztów produkcji i nieprzewidywalnością cen płodów rolnych oraz zależnością produkcji od czynników pogodowych, co odczuliśmy choćby w tym roku.

Dawniej było lepiej?
- Z uwagi na większą skalę produkcji i rodzaj upraw dawniej było to opłacalne, choć wymagało bardzo dużego wysiłku i nakładu pracy całej rodziny. Kiedyś gospodarstwo miało większą powierzchnię i inny profil produkcji. Mieliśmy uprawy ziemniaków, warzyw i roślin nasiennych.

A dziś?
- Głównie uprawy zbóż.

Studiował Pan na Akademii Rolniczej. Skąd pomysł, żeby związać się z urzędem, a potem startować na burmistrza?
- Kiedy ukończyłem studia, wróciłem, aby nie zostawiać rodziców bez pomocy. Akurat były wolne miejsca w wolbromskim magistracie i w 1979 r. przyjęto mnie na staż. Zostałem i na kolejnych stanowiskach zdobywałem doświadczenie. Ostatecznie społeczeństwo obdarzyło mnie zaufaniem, powierzając mi funkcję burmistrza.

Łatwo jest pogodzić prowadzenie dużego gospodarstwa z obowiązkami burmistrza?
- Nie, ale pomaga mi cała rodzina i brat z rodziną. Wspólnie pracujemy także w gospodarstwie brata.

Za 74 dni niewykorzystanego urlopu w latach 2008-2010 otrzymał Pan ekwiwalent 39 260 zł! To rekord w powiecie olkuskim. Dlaczego nie bierze Pan urlopu?
- Jeżeli dąży się do realizacji jak największej liczby zadań, to brakuje czasu na odpoczynek. Często zabieram dokumenty do domu, soboty i niedziele też mam zajęte. Zdarza się, że muszę pracować nawet w nocy. Od 35 lat nie byłem na wczasach. Przez 8 lat bycia burmistrzem nie otrzymywałem premii ani wynagrodzenia za liczne "nadgodziny". Jeżeli zgodnie z przepisami za niewykorzystany urlop należny jest ekwiwalent, to nie ma z czego robić sensacji.

Teraz jest szansa na urlop?
- Obecnie nie, ponieważ od kilkunastu tygodni nie ma mojej zastępczyni. Pod dłuższą nieobecność burmistrza i zastępcy równocześnie urząd nie może normalnie funkcjonować.

Od wielu lat mówi się o zmodernizowaniu oczyszczalni ścieków i wybudowaniu obwodnicy. Dlaczego trwa to tak długo?
- Laikowi może wydawać się, że czas płynie, a nic się nie dzieje. Nic bardziej mylnego. Obecnie mamy już prawomocną decyzję zezwalającą na modernizację oczyszczalni, na którą czekaliśmy półtora roku! Teraz trwają procedury pozyskania dotacji. Wcześniej konieczne było przeprowadzenie przetargu, przygotowanie projektu, zdobycie pozwoleń - to długotrwały proces. Podobnie jest z budową obwodnicy. Obecnie trwają uzgodnienia z Urzędem Marszałkowskim na wykonanie dwóch odcinków obwodnicy, więc jest duża szansa na rychłe rozpoczęcie prac.

Cztery lata temu obiecywał Pan, że w Wolbromiu zostanie wybudowana chińska fabryka.
- Takie były plany inwestora, ale przetarg na teren pod tę inwestycję wykupił inny przedsiębiorca, który obecnie realizuje tam zadanie związane ze swoją branżą.

Boi się Pan konkurencji w zbliżających się wyborach?
- Cztery lata temu miałem 7 kontrkandydatów i mieszkańcy zaufali mnie. Po kolejnych czterech latach mojej pracy, mieszkańcy znów ocenią efekty i moje zaangażowanie. Liczę, że przeważy zdrowy rozsądek, a wszyscy obiecujący "złote góry" zostaną właściwie odebrani.

Jan Łaksa urodził się w 1956 r. w Wolbromiu. Studiował na Akademii Rolniczej w Krakowie. Od 35 lat pracuje w Urzędzie Miasta i Gminy w Wolbromiu, najpierw jako stażysta w Wydziale Rolnictwa, potem zastępca naczelnika Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego, naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska i naczelnika Wydziału Infrastruktury i Polityki Społecznej. Był zastępcą burmistrza, a od 8 lat jest burmistrzem. Ma żonę Urszulę i czworo dzieci: dwie córki ukończyły już studia, trzecia córka i syn jeszcze studiują. Burmistrz wycisza się podczas kontaktu z naturą. Lubi spacery ze swoimi psami po lesie i wędrówki po górach, zwłaszcza po wysokich partiach Tatr. Lubi grać w piłkę siatkową i wędkować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto