W Oświęcimiu miał być wielki szlagier kolejki, bo lider podejmował spadkowicza. Po raz kolejny Unia na własnym boisku zagrała nieporadnie, a przyjezdni okazali się skuteczni do bólu.
Oświęcimianie przed przerwą zmarnowali dwie wyborne sytuacje. Adamczyk przegrał pojedynek z K. Żakiem, a z kolei zagranej piłki wzdłuż bramki przez Bobę nie udało się wepchnąć do siatki żadnemu z jego kolegów.
Po zmianie stron miejscowi prowadzili grę, ale - poza jedną szarżą Adamczyka - zakończonej zresztą mocno niecelnym strzałem nad poprzeczkę, nie zagrozili bramce strzeżonej przez Żaka.
Tymczasem po prostym błędzie Ochmana, piłkę przejął Mazurek i po rozegraniu klepki z Lelkiem, znalazł się sam przed Kubasem i szansy nie zmarnował.
Potem, po zagraniu z wolnego Lelka, z lewej strony, Mazurek na bliższym słupku uprzedził obrońców i Kubasa, ustalając wynik meczu.
- Mimo, że przez całe spotkanie dominowaliśmy, zeszliśmy z boiska pokonani. Nie można wygrać meczu, oddając jeden celny strzał na bramkę rywali _– zwrócił uwagę Jakub Korba, trener Unii. - _W przerwie powiedzieliśmy sobie z zawodnikami, że jest to spotkanie z gatunku tych do pierwszej zdobytej bramki. Zdobyli ją goście, na nasze nieszczęście. Kłopotami kadrowymi nie zamierzam się tłumaczyć z porażki. Nawet mając 13 zawodników, powinniśmy to spotkanie wygrać.
- Wygrana cieszy nas podwójnie, bo nasz sukces rodził się w bólach – podkreślił Witold Stokłosa, trener przytkowiczan. - Na rozgrzewce urazu nabawił się Mirosław Pilch, a sam musiałem zejść z boiska po kilku minutach. Plan na ostatnie cztery mecze rundy był taki, żeby nie przegrać żadnego meczu. Jesteśmy w połowie drogi. Tak to już w sporcie bywa, że czasem gra się seriami. My serię pięciu złych meczów, w których zdobyliśmy tylko dwa punkty, mamy już za sobą.
Unia Oświęcim – Sokół Przytkowice 0:2 (0:0)
0:1 Mazurek 69, 0:2 Mazurek 76.
Sędziował: Arkadiusz Marek (Chrzanów). Żółte kartki: Jończyk, Mrowiec. Widzów: 50.
Unia: Kubas – Domżał, Wiertel, Grzywa, Kabara – Adamczyk, Korba (57 Kocoń), Jończyk, Nowotarski – Ochman (71 Mrowiec), Boba.
Sokół: K. Żak – Zając, Żurek, Godawa, Flaka – Stokłosa (8 Siemiński), Gruczyński, Maziarka (71 Ł. Waga), P. Monica (80 Kawulka) – Lelek, Mazurek (90 J. Guguła).
*******************************************************************************************************
KS Chełmek – Zagórzanka Zagórze 2:1 (1:0)
1:0 Żurawik 8, 1:1 Rudnicki 48 karny, 2:1 Kantek 89.
Sędziował: Paweł Krasa (Wadowice). Żółte kartki: Wójcik, Górski – Bujakiewicz, Biesek. Widzów: 100.
Chełmek: Żołneczko – Kumanek, Kulig, Wójcik, Kantek – Lament (75 Sidor), Górski, Kustra (90 Musiał), Mika (78 Dylowicz) – Żurawik, Chojnowski (55 Bąk).
Zagórzanka: Madeja – Rudnicki, Paliwoda, Kondziołka, Prażmowski – Krawczyk, Niewczas, Bujakiewicz, Bała (46 Warkoczyński) – Psioda, Biesek (60 Jarczyk).
Pełną pulę gospodarzom zapewnił Kantek, popisując się kapitalnym uderzeniem z wolnego, z 18 m. Przeniósł piłkę nad murem, więc Madeja nie miał szans na skuteczną interwencję.
*******************************************************************************************************
Soła Łęki – Nadwiślanin Gromiec 2:1 (1:0)
1:0 Dariusz Wójcik 23, 1:1 Dziubek 60 samob., 2:1 Konrad Żmuda 70.
Sędziował: Szymon Putek (Wadowice). Żółte kartki: J. Waligóra, Zejma, Lichota. Widzów: 100.
Soła: Kubiczek – Zemła, Drabek, Kozieł, Kramarczyk – Handzlik, Oczkowski, Górkiewicz (57 Dziubek), Konrad Żmuda (80 Janaczek) – Dariusz Wójcik (90 Karnas), A. Żmuda.
Nadwiślanin: Księżarczyk – Ficek, Rundzia, M. Pactwa (75 Palka), Zejma – Wierzbic, Lichota, J. Waligóra, Nędza (85 Kaczmarczyk) – M. Kania, K. Adamczyk.
Po zagraniu Wierzbica, Dziubek tak niefortunnie główkował, że po jego trafieniu goście wrócili do gry. Jednak po wolnym bitym przez Adama Żmudę, jego brat Konrad główkował na wagę zwycięstwa.
- Dół tabeli zbiera punkty, więc nam też wypadało pokonać wicelidera – powiedział z uśmiechem Kamil Żmuda, trener Soły.
- _Szkoda, że przy bezbramkowym wyniku nie udało nam się wykorzystać choć jednej z dwóch dobrych okazji _– żałował Maciej Kania, trener gromczan, który – mówiąc te słowa – miał na myśli swój przegrany pojedynek z Kubiczkiem oraz pudle Wierzbica, po zagraniu od Ficka.
********************************************************************************************************
Brzezina Osiek – Orzeł Balin 5:0 (2:0)
1:0 Jaromin 6, 2:0 Dubiel 41, 3:0 Jasiński 51, 4:0 Dubiel 56, 5:0 Jaromin 60.
Sędziował: Ireneusz Warchał (Wadowice). Żółte kartki: Jaromin – Żuraw. Widzów: 150.
Brzezina: Kulczyk – Daniel Płonka, M. Szczepaniak, Bernaś, Majcehrek – Buczek (70 M. Gros), Dubiel, Ł. Płonka, R, Gros – Jaromin (85 Walczyk), Jasiński (67 Żurek).
Orzeł: Ryszka – Rapacz (70 Dudek), Żuraw, Milewski, Ochmański – Dulowski, Stępień (60 Straus), Gajos (46 Wierzba), T. Warzecha, Ochmański (60 Fudali) – Pluta.
Wydarzeniem meczu był gol Bartłomieja Jasińskiego i bynajmniej nie dlatego, że ładnie ograł bramkarza, trafiając „do pustaka”. Przełamał się w barwach Brzeziny, do której latem trafił z oświęcimskiej Soły.
W pierwszej połowie, jeszcze przy kontaktowym wyniku, dwa razy skutecznie interweniował Kulczyk.
Inne mecze:
Babia Góra Sucha Beskidzka – Górnik Brzeszcze 6:3, Sosnowianka Stanisław Dolny – Soła II Oświęcim 4:1, Skawa Wadowice – Alwernia 2:2, Tempo Białka – Dąb Paszkówka 7:1.
TABELKA:
1. Unia 13 27 37-14
2. Osiek 13 27 32-13
3. Sosnowianka 13 27 36-18
4. Gromiec 13 26 20-11
5. Przytkowice 13 23 28-12
6. Chełmek 13 22 19-15
7. Soła II 13 22 21-25
8. Balin 13 19 16-24
9. Białka 13 18 33-18
10. Babia Góra 13 18 27-27
11. Łęki 13 17 26-28
12. Zagórzanka 13 13 22-28
13. Alwernia 13 13 13-23
14. Paszkówka 13 12 25-43
15. Skawa 13 9 22-36
16. Górnik 13 1 11-53
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?