Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory w olkuskim, czyli politycy szykują oręż w walce o stołki

Katarzyna Ponikowska
Wybory w ollkuskim
Wybory w ollkuskim
Wybory w olkuskim dopiero 16 listopada, ale my już teraz sprawdzamy, gdzie szykuje się najbardziej zacięta walka. Jeszcze nie wszyscy kandydaci oficjalnie przyznają się do startu w wyborach.

Mimo że do wyborów samorządowych zostało jeszcze trzy miesiące kandydaci już szykują oręż do walki. Nie wszyscy już oficjalnie przyznają się do walki o fotel, ale nieoficjalnie już wiemy, kto będzie się o niego starał.
- Powoli się zaczyna. Jak co roku będzie prześciganie się w pomysłach, co można zrobić. Szkoda, że zwykle na pomysłach się kończy - komentują mieszkańcy.

Zacięta walka szykuje się w Olkuszu. Już teraz mamy sześciu kandydatów na stanowisko burmistrza. Dariusz Rzepka chce pozostać szefem gminy, bo uważa, że ma już doświadczenie na tym stanowisku i potrafi wyznaczyć cele rozwoju gminy. - Opracowaliśmy system kompleksowego wsparcia przedsiębiorców, który w kolejnych latach będzie konsekwentnie realizowany. Liczne konsultacje społeczne z mieszkańcami pozwoliły nam wypracować strategię dalszego rozwoju- podkreśla Rzepka. - Mam plan dalszej poprawy atrakcyjności gminy Olkusz, który uwzględnia potrzeby mieszkańców, przedsiębiorców oraz turystów - zaznacza.

Całkowicie nie zgadza się z tym jego kontrkandydat, Wiesław Cader, wiceprezes OFNE Emalia S. A., fabryki z ponad 100-letnimi tradycjami. - Obecnego burmistrza Olkusz zapamięta jako autora bardzo kosztownych inwestycji-bubli, człowieka unikającego dialogu z mieszkańcami i przedsiębiorcami, a przede wszystkim tego, który nie zrobił nic co poprawiłoby przez minione lata poziom życia Olkuszan, a wręcz przeciwnie, swą bezczynnością doprowadził miasto do fatalnego stanu - nie szczędzi słów krytyki Wiesław Cader. Uważa, że on lepiej sprawdzi się na tym stanowisku. - Chcę wykorzystać moje wieloletnie doświadczenie w biznesie do zmiany Olkusza w takie miejsce. Odniosłem sukces w działalności gospodarczej, nie muszę przekonywać do swojej skuteczności wyborczymi obiecankami, nie mam potrzeby zapewniania sobie bytu pensją burmistrza, jestem gotów pracować za średnią krajową, a moi bliscy nie oczekują pracy w urzędzie - zaznacza.

O fotel burmistrza planują się też starać radni Roman Piaśnik i Robert Herzyk, z ramienia PiS-u radny Łukasz Kmita lub poseł Jacek Osuch, a także dyrektor dyrektor Samorządowego Zespołu Edukacji w Olkuszu Andrzej Feliksik. - Jestem olkuszaninem i wieloletnim samorządowcem. Chciałbym zatrzymać migrację młodych ludzi oraz zadbać o edukację i kulturę - mówi Feliksik. - Czuję, że spełnię oczekiwania wyborców - dodaje.

Zacięta walka zapowiada się w Wolbromiu. Obecny burmistrz Jan Łaksa w ogóle się jej nie obawia. - Konkurenci nie wiedzą, jaki to jest obowiązek i ile pracy. Gdyby wiedzieli, nie cisnęliby się na ten fotel - podkreśla Łaksa. Startuje w wyborach po raz kolejny, bo jak podkreśla, chce pokończyć już zaczęte inwestycje. - Jeszcze czuję się na siłach - zaznacza. Jego kontrkandydatami będą prawdopodobnie radni Kazimierz Pacia i Andrzej Gil. Ten ostatni po dwóch kadencjach jako radny czuje się przygotowany do startu w wyborach. - Moja wizja gminy opiera się na uporządkowaniu i redukcji kosztów działania urzędu oraz jawności i przejrzystości pracy z większym zaangażowaniem radnych. Moja propozycja kontrastuje z tym, co zaoferował obecny burmistrz, dlatego mieszkańcy będą mieli czytelny wybór, jaką gminę Wolbrom popierają - mówi Gil.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto