Cmentarz w Wolbromiu koło basenu?

Urzędnicy z Wolbromia zaplanowali budowę cmentarza na terenach rekreacyjnych, przylegających do basenu, domu kultury oraz w pobliżu osiedla mieszkaniowego. Mieszkańcy nie chcą grobów w takim miejscu. Urzędnicy zapowiadają wkrótce konsultacje społeczne.

Sprawa wyszła na jaw na jednej z ostatnich sesji rady miejskiej. W projekcie nowego studium kierunków i uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego gminy Wolbrom, który powstał pod koniec września 2014 r., uwzględniono budowę nowego cmentarza. Miałby się on znaleźć za parafią pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, obok basenu "pod chmurką" i domu kultury oraz w bliskim sąsiedztwie osiedla XX-lecia. Na planie znalazły się też strefy ochronne od granicy planowanego cmentarza, gdzie obowiązywać miałby zakaz jakiejkolwiek zabudowy lub znaczne ograniczenia w zabudowie. - Nikt nas o tych planach nie poinformował - alarmuje Adam Zielnik, kandydat na burmistrza Wolbromia, który mieszka na os. Łukasińskiego w Wolbromiu.

Teren pod cmentarz jest obecnie zarośnięty lasem. Mieszkańcy okolicznych bloków bardzo chętnie korzystają z tych terenów. - W weekendy czy popołudniami, kiedy jest ładna pogoda, w lasku jest pełno ludzi - mówi pani Agnieszka z os. XX-lecia, którą spotkaliśmy na spacerze razem z jej 6-letnią córeczką. #- Tu jest pięknie. Szczególnie teraz, podczas złotej polskiej jesieni. Jest cicho i spokojnie, nie słychać aut i miejskiej wrzawy - dodaje młoda mama. - Sam też chętnie tu spaceruję. To jedyny taki teren w tej części miasta - zauważa Adam Zielnik.

Mieszkańcy są oburzeni, że urzędnicy w takim miejscu, tuż przy basenie, chcą zrobić cmentarz. Pod skanem planu, który Adam Zielnik opublikował na swoim Facebooku, pojawił się prześmiewczy komentarz: "Już widzę te afisze za rok: Halloween na wolbromskim basenie, główna atrakcja - kąpiel z truposzami". Inni internauci piszą: "Ten cmentarz to chyba jakis żart...." oraz: "Pewnie żart albo i nie żart. Dziewczyny w topless, radośni ludzie na basenie, a obok kondukt żałobny. Po prostu kabaret o nazwie UMiG".

Sprawa jest tym bardziej niezrozumiała, że teren ten w ogóle nie nadaje się pod cmentarz. - Zaraz za parafią jest ogromna skarpa, dalej teren jest gliniasty i podmokły. Trzeba by tu włożyć mnóstwo pracy, żeby przygotować teren pod groby. Zdecydowanie lepiej sprawdziłby się pod cmentarz równy i bardziej suchy teren - zauważa Zielnik. Nieoficjalnie w Wolbromiu mówi się, że parafia chce nabyć ten teren niekoniecznie pod cmentarz.
- To wartościowa działka. W doskonałej lokalizacji. Podobno parafie stawiają teraz na domy spokojnej starości. To świetny biznes - powiedział nam anonimowo jeden z mieszkańców. - Może duchowni dogadali się z burmistrzem i kupią działkę za przysłowiową "złotówkę" - dodaje nasz rozmówca.

Nie wszyscy jednak wierzą, że plan przejdzie. - To jedynie propozycja firmy, która tworzy plan zagospodarowania przestrzennego. Ja jestem spokojny. Tym bardziej że na tym terenie jest ujęcie wody pitnej - podkreśla Piotr Gamrot, dyrektor Domu Kultury w Wolbromiu. Zwraca uwagę, że wcześniej konieczne będą przecież konsultacje z mieszkańcami. - Zamierzam wtedy nanieść na projekt plan rozbudowy domu kultury. W obecnym budynku się dusimy, nie ma możliwości rozwoju. Musimy wybudować kolejną salę, która będzie służyć tylko do ćwiczeń. Teraz dzieci czy młodzież muszą w pośpiechu opuszczać salę, bo np. zaczyna się film - wyjaśnia Gamrot.

Burmistrz Wolbromia Jan Łaksa przyznaje, że na razie to tylko jeden z pomysłów. - Studium jest obecnie opracowywane - podkreśla burmistrz. Z tego, co udało nam się dowiedzieć, dokument będzie opiniował m.in. powiat i sanepid. - Te decyzje nie są jednak wiążące. Mogą więc być negatywne, a urzędnicy i tak zrobią, co chcą - alarmuje Zielnik. Burmistrz wyjaśnia, że nawet jeśli cmentarz miałby w tym miejscu powstać, na pewno nie będzie dochodził do basenu. - Na razie nie wiemy, gdzie ulokować cmentarz. Szukamy różnych rozwiązań. Jedno jest pewne, miejsca na cmentarzu parafialnym zaczyna brakować. I czas się tym zająć - podkreśla burmistrz.
Miejsca na cmentarzu brakuje czy nie brakuje?

Co ciekawe, według wyliczeń Zakładu Pogrzebowego "Hades" z nowym cmentarzem nie ma się jednak co spieszyć. - Z naszych szacunków wynika, że obecny cmentarz wystarczy spokojnie na minimum 30 lat przy tradycyjnej formie pochówku - zaznacza Paweł Tujko z Zakładu "Hades". - Coraz częściej organizujemy kremację i jeżeli tendencja ta się utrzyma, powstanie kolumbarium (zbiorowy grobowiec na urny z prochami zmarłych - przyp. red.). Wtedy czas użytkowania cmentarza znacznie się wydłuży - dodaje Tujko. Burmistrz Łaksa uspokaja jednak, że projekt przez dwa tygodnie będzie wyłożony do konsultacji społecznych. Wtedy każdy będzie mógł zabrać głos. - Chcemy to zrobić jeszcze przed końcem roku - mówi Łaksa.