Skłotersi z kolektywu Zaczyn eksmitowani z Wyględowa i aresztowani. Obrzucili poclijantów farbą i fekaliami

Akcja policji toczyła się przy ulicy Miączyńskiej 5 na Wyględowie. To tam znajduję się nieużywany od kilku lat budynek, który został zajęty przez anarchistów z kolektywu Zaczyn. Niemal natychmiast zareagował zarządca obiektu, który zgłosił sprawę służbom. Niedługo po tym, na miejscu pojawiło się kilkanaście radiowozów oraz bus przeznaczony do transportu zatrzymanych.

Według relacji stołecznej policji, osoby przebywające w budynku zabarykadowały wszystkie wejścia. Nie chciały także podjąć żadnych rozmów z policjantami z Zespołu Antykonfliktowego. Przy próbach otworzenia drzwi, funkcjonariusze zostali zaatakowani. Użyto wobec nich gazu łzawiącego i niebezpiecznych przedmiotów, a z okien budynku zaczęto wylewać farbę i fekalia.

Z informacji podanych przez KSP wynika, że zatrzymano 17 osób. Dodatkowo, na wniosek administratora budynku, zostało przyjęte zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na naruszeniu miru (tj. art.193.kk). Oprócz tego, wszyscy ujęci usłyszeli zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy (tj. art. 222.kk). Po odsłuchaniu zarzutów i dopełnieniu wszystkich formalności opuszczą areszt.

W lutym doszło do pierwszej eksmisji Zaczynu. Ich poprzednia lokalizacja znajdowała się przy ulicy Kamionkowskiej 50, w opuszczonej piekarni na Pradze Południe. Wówczas nie pozwolono wejść do obiektu prawniczce mieszkańców ani będącej na miejscu posłance Dorocie Olko.

Jak poinformowała stołeczna Gazeta Wyborcza, anarchiści chcieli w nowym miejscu „zorganizować wspólnotę sąsiedzką, pokazy filmów, dyskusje, działania artystyczne. Wszystko w proteście przeciwko drogim mieszkaniom w Warszawie i w duchu alternatywnej kultury”.

W odpowiedzi na działania służb, Zaczyn zapowiedział demonstrację pod Komendą Rejonową przy ulicy Malczewskiego 3/5/7.